Hej !
Ludziska, postanowiłam, że zostanę na blogu, jednak czy na stałe? Kto wie.
Jak zauważyłam, gdy tylko wspomniałam o usunięciu bloga, o dziwo zjawiło się więcej czytelników. Czy ja o czymś nie wiem? Większości z Was to ja nawet ani razu nie widziałam. Szkoda, że wcześniej nie widziałam.
Decklan: Hej kochanie, nawet się ze mną nie pożegnałaś.
Tori: To nie jest moja wina.
Decklan: Nic się nie stało.. Chyba, może za to ja przyjadę odwiedzić ciebie?
O nie. I co teraz? Co mu powiedzieć? - zasypywałam się tak myślami, w końcu jaki miałam wybór? Albo tak albo nie. Teraz jest jedno ważne, kluczowe pytanie: kocham go? A może jednak to nie jest ten jeden jedyny? Teraz juz sama się pogubiłam. To naprawdę trudne. Wiedziałam, że jeśli wciąż będę polegać tylko na uroku osobistym, zdobywać chłopaków, to z tego wyjdą niemałe kłopoty.
Nagle obok mnie usiadł Niall z plastikową szklanką wody. Podał mi, po czym zapiął pas bezpieczeństwa.
Wyłączyłam tableta i włożyłam do futerału. Horan przez chwilę patrzył w swój telefon, po czym sięgnął do tylnej kieszeni spodni. Pewnie szukał tych nieszczęsnych okularów, które mu podpierdoliłam. Wstrzymałam się, żeby nie wybuchnąć brechtem. Uśmiechnęłam się tylko i wyjęłam swojego Sraj Fona najnowszej generacji.
-No ja.. Zgubiłem je znów? - mruknął do siebie.
-Sprawdź pod fotelem. - powiedziałam i włączyłam Twitter. W wiadomościach prywatny jak zwykle spam od Decklana. No tak, przed chwilą wyszłam z chatterii nie udzielając mu odpowiedzi. Czyżby to mogło skończyć się samowolnym przyjazdem? Sądzę, że mojego chłopaka byłego lub też nie, stać na wszystko.
Moje ciało przebiegł dreszcz. W samolocie było zimno. Pewnie gdy ruszymy, włączą ogrzewanie. Jest sierpień! Powinno być gorąco, a tu klapa jak zwykle.
-Zgubiłem je. - a ten nadal ubolewa. W porządku, nie będę taka wredna. Niech ma i się cieszy. Wyjęłam z torby jego własność i postawiłam mu przed oczyma. Zrobił zeza.
-Skąd je masz?
-Eemm.. Znalazłam, gdy ci spadły.
-Dawaj ! - chłopak chciał wziąć co swoje, jednak ja się cofnęłam - A dasz mi swoją bluzę? Zimno tu jak w psiarni.
-Tobie? Jeszcze czego, oddaj mi moją rzecz, bo pożałujesz! - prychnęłam i rzuciłam mu te okulary na kolana.
***Godzinę później***
Na szczęście w samolocie pomiędzy nami była cisza. Niall nie mówił nic a nic, tylko słuchał muzyki na swoim super fajnym telefonie, natomiast ja pisałam z Pattie.
W Londynie było strasznie zimno, lał deszcz i wszyscy byli w wiatrówkach i z parasolami. Niall oczywiście zabrał parasol, nie to co ja, ja nie myślę o niczym. Oczywiście nie dał mi pod nim stanąć. Zanim doszłam do sali odpraw, zmokłam do suchej nitki.
-Zimno Ci ? - spytał z szyderczym uśmiechem i wziął swoją walizkę z taśmy.
-Tak, dzięki że pytasz.
-A mi nie! Ja mam bluzy, parasol i zaraz kupię sobie ciepłe jedzenie, a ty nie masz nic. - zaśmiał się mi prosto w twarz. Tym razem już naprawdę przegiął. Od wczoraj nic nie jadłam, przez co znów miałam zawroty głowy. Tak, teraz przez pana blond farbę nie wzięłam portfela z pieniędzmi. Brawo. Dzięki niemu prędzej umrę niż dojadę do domu. Idiota skończony. Skąd u niego to chamstwo nagłe? Z mojego odrzucenia? Nie cierpię tego.
***Piętnaście minut później***
Siedziałam na przeciw niego, pożerał sobie pyszny obiad. Ja trząsłam się z zimna, a on był szczęśliwy jak nigdy. Specjalnie patrzył na mnie zjadliwie rozkoszując się jedzeniem. Denerwował mnie tym. Oparłam się o stół dłońmi. Tak mi się kręciło w głowie.
-Mogę się napić trochę Twojej wody? - spytałam wyciągając rękę.
-Z jakiej racji? Ty mi za to nie zapłaciłaś. - ucichłam. Nie ma sensu takie gadanie. W końcu skończył i gdy tylko wstałam od stołu , poczułam, że upadam.Zakręciło mi się w głowie, a obraz zaczął się rozmazywać. Moje nogi stały się jak z waty. Nie miałam siły by utrzymać równowagę. Chyba ręką strąciłam szklankę z wodą ,która stała na stoliku. Upadłam na podłogę. Ostatnie co usłyszałam to krzyki Nialla.
-Tori ! Tori ,co ci jest? Powiedz coś. Odezwij się do mnie! - krzyczał spanikowany.
_________________________________
Do następnego... Może .xd
Teraz wrócę do pewnej metody, której bardzo nie lubię, ale nie mam wyboru chyba .<3
50 komentarzy = next
53 komentarze:
Yeah jestem pierwsza, a co do rozdziału SUUUUUUUUUUUUUUUPEEEEEER!
Ooo jaki Świetnyy.! <333
Dech zapiera normalnie ;P
Mam nadzieję , że nic jej się nie stanie!! ;D
Pozdrawiam
Karola ;***
Jaki wredny Niall! Świetny! Czekam na następny! Zapraszam na mojego bloga http://dream-love-friendship.blogspot.com
Boski blog.!A rozdział po prostu brak mi słów. <3
Czekam na następny, już się nie mogę doczekać.
Powodzenia w dalszym pisaniu. :)
Nie no też chce pisać tak jak ty ! :D
Cuuuudny ! :)
Jakie oceny masz ,za wypracowania z Polskiego ? :P
Chciałabym aby komentarze dodawali wszyscy, a nie jedna osoba :>
Ale piszesz ! :)
Kocham ! <3
Najlepsze opowiadanie ever ! :)
Amazing ! *.*
Zawsze tak robisz ,że w najciekawszym momencie przerywasz ! :D
Hej jak sie ciesze ze nie usunelas bloga tylko piszesz dalej uh .ale Niall sie zrobil chamski co za w leb trzeba mu chyba przywalic . Przepraszam za bledy ps andzia nie mam tu kata :(
jestem taka ciekawa co bedzie dalej ! pisz szybko ! <3
Nawet nie wiesz jak się cieszę ,
że nie usunełaś bloga ! Cudowny ! :)
Wiem anonimie, że to ty piszesz te wszystkie komentarze :) nie, tak łatwo nie będzie, e takim razie teraz 70 komentarzy = next
Booooooooooooskie dziękuje ci bardzo że bedziesz dalej pisała koffffam tego bloga i te opowiadanie pisz je dalej super ci to idzie :-)
Uwielbiam takie opowiadania gdy któryś z chłopaków jest taki chamski wogóle. Dodaj szybko nasępny. Nie moge sie doczekać :-)
Nie dodam dopóki nie przestaniesz spamowac tymi komentarzami i wszyscy nie dodają komentarzy . nie ma tak dobrze :)
Powiem tak blog wspaniały ,ale 50 komentarzy to za dużo ,a naprawdę dużo osób czyta ten blog ! Więc proszę dodawaj następne wpisy tak jak dawniej . :)
Prosiłam abyś przestała wreszcie pisać te komentarze :) nie irytuj proszę bo nie dodam Xd
Heh, Wspaaaniałe.. ;D
Jejku Tori zemdlała ! No i dobrze,że Niall nie pomyślał,że ona kłamie z tym omdleniem, no bo w tym opowiadaniu po nim można się wszystkiego spodziewać hehe. No czekam na nexta.
Widzę,że wysoko zawiesiłaś poprzeczkę 50 komentarzy to sporo ;D
Heh. No ale rozdział świetny. Ciekawe jak to będzie z tym Decklanem...
Poczekamy zobaczymy...
No i zajebiście że jednak nie odchodzisz.
Kurczę załamałbym się jak byś odeszła. Taki talent NIE może się zmarnować, więc pisz moja droga ;*
pozdrawiam kochanie :*
Belle♥
KOCHAM CIĘ !
jej spanikowany Niall czadzior, kocham twoje opowiadanie i z niecierpliwością czekam na nekst jesteś cudowna
nie moge się nadziwić że Niall jest taki chamski w tym opowiadaniu :o ale pisz tak dalej, bo opowiadanie świetne:3
Wow... Świetnie :)
Trafiłam tu chyba przypadkiem, ale świetne. Lubię coś... takiego :D
I mam nadzieję, że nie stanie się jej nic poważniejszego :(
Love xoxo
Niall's wife :)
o jezu O.O swietne! chce juz next'a ;D x
Bardzo fajny rozdział :P Zresztą całe opowiadanie jest super. Mam nadzieję, że ludzie się postarają i jak przeczytają to napiszą komentarz. Pozdro :P
Achhh.... wredna jesteś , 50 kom ? ;p
A co do rozdziału to jak zawsze super .Ciesze się że nie usunęłaś bloga :D
O nie, ci ty odpieralasz?? Już koniec? Kurwa no nie, chcę wiedzieć co dalej! :*
ten Niall to Cham i Goryl za 2.50 w jednym! Myślałam że nic widowiskowego się nie stanie, aż tu nagle bach! Świetne świetne! Mam nadzieje ze Tori nie stanie się nic złego :*
Proszę kontynuuj opowiadanie!!!!
:D :D :D
No hej
Tyle blogów czytam a ty jako pierwsza postanowiłaś zrobić Nialla chamskiego w końcu jakaś nowość :P
Ten rozdział jest świetny i czekam na kolejny mam nadzieje że szybko będziesz miała te 50 komentarzy
Pozdrawiam Kinga :)
No hej
Tyle blogów czytam a ty jako pierwsza postanowiłaś zrobić Nialla chamskiego w końcu jakaś nowość :P
Ten rozdział jest świetny i czekam na kolejny mam nadzieje że szybko będziesz miała te 50 komentarzy
Pozdrawiam Kinga :)
Witam , czytam twojego bloga od wczoraj i chce więcej :D
Super!! Zapowiada się b.ciekawie ^^ Czekam na next'a :D
No heej ;D Wczoraj odnalazłam Twojego bloga, a że jestem chora to mam duużo czasu i zdążyłam go przeczytać. Uwielbiam go *-* Świetnie piszesz ;) Mam nadzieję, że jak najszybciej będzie te 50 komentarzy . Pozdrawiam ;p
Super!
Przeczytałam całe opowiadanie od samego początku i jest naprawdę świetne.
Nieźle się przy tym bawiłam.
A Niall to już mega przesadził :)))
Hej ;) Właśnie trafiłam na twojego bloga i w jeden dzień przeczytałam wszystko ;) To opowiadanie jest genialne!!! Nie mogę się doczekać następnego rozdziału ;))
Świetny! Nie za surowo z 50 komentarzami ? xD
Ja podobnie jak dziewczyny z góry trafiłam przypadkowo, nudziło mi się bo choraa jestem ;( Ale blog świetny ! Jesteś boska dziewczyno ! ;P Czekam na następny ;*
Hejka , o tym blogu powiedziała mi dzis kumpela , i muszę przyznać jest świetny, tylko dlaczego Niall musiał być taki bezduszny... :D
-Mirabelka-
Troche chamsko przedstawaisz Niall'a, w świecie realu jest miły, nie jest taki jak go przedstawiasz...
Super dodaj kolejny
Kocham proszę o następny
Dałam linka koleżankom ,czytają i mówią że super :))
suuuper opowiadanie, uwielbiam historie o 1D , twoja jest świetna <3
Wiki
moja koleżanka Charlee wysłała mi link to tego bloga i stwierdzam że jest mega <3 więcej rodziałów, bo po jednym dniu jestem uzależniona!
Nie mam konta :( but I'm Malinca :)
Ja chce kolejny rozdział! ♥
I ♥ ten blog xD Proszę dodaj kolejny jak najszybciej :3
Genialny rozdział ;) Kocham tego bloga i to opowiadanie ;)
Cudowny ;) Nie mogę się doczekać następnego ;)
Next please :-X
FUCK YEAH ! Nadrobiłam xD
Niall ty chamie , co ty wyprawiasz ?
Ratuj ją ! No oni muszą być razem
No. To moje zdanie , tak więc czekam na następne
Ciaoo :*
Liamkowa♥
Prześlij komentarz